If you know what I mean biorę rap karabin,
Jak dream team z automatu wiesz,
Że będzie siwy dym
Z mego wydechu, bo nawala mi głowica-brat!
Człowieka wrak, brak piątej klepki- WTF??!!
Ten track w centrach
Handlowych nie poleci, bo
Poza siecią jestem płotką,
Orką w sieci- tą
Na ugorze, Rozrywam te zakładane na mnie,
Przez masowe media, skarby spoczywają na dnie
Ty łap mnie za słowo, nie za kurtkę na ulicy
Jak nie czaisz takich tracków,
A na foto na fejsa liczysz
Ja biję pionę z tymi, co wiedzą więcej niż,
Że biję pianę,
Stawiam na moc waluty, nigdy nominały!
Pasja! nie mówię pas, ja robię rap i mówię
'akcja'!
Klecę w piwnicy bombę z napisem rap gra,
W rękawie as, gram w otwarte karty
Nie układam się z dupkami, to nie pasjans!
Kiedy daję nogę na gaz, to to dociera do mas,
Potem przepuszczam to przez filter tych
Numerów które znasz,
Masz już emocjonalny ładunek nieobojętny,
Odpięci od masy, mamy kontakt jestem pewny
Elektryzuje nas to samo,
Ziom nie dajmy się uziemić,
Póki iskra przeskakuje, pod prąd płyniemy,
Prąd stały, nie zmienny - Benjamin Franklin-
- Deklaruje niepodległość, łapie piorun Tesli
Elon Musk - otwarty kask i w gwiazdach
Głowa, ale nie tych,
Co tańczą jak im zagrasz,
Taki paradox - zafiksowany na zmiany,
W mentalne glany odziany,
Sram sam na ramy i ściany!
Chcesz to bierz to - rad nie daje, daje rade
Taktyka praktyka, nigdy nie styka, stale
Skille sam se szkole, szukam sztuki
I techniki w tym,
Jak Gaudi w Audi-Vorsprung durch Technik!
W mediach perfumowane gówno typu 'Feel'
Truje łeb, Potem filtruję łeb,
Kiedy filtruję web!
W poszukiwaniu pasji,
Sztuka ma dziś przejebane,
Tyłem do kierunku ruchu, z pobocza
Spychana do rowu
I taka sobie sław zasada - 'łap okazję'
Jak Sobiesław Zasada, lecę bokiem wciąż
To mechanizm różnicowy, dla tego co 'szpera'
Szerokiej drogi oportunistom! Prawdziwy rap,
To offroad!